Nie liczę na wielkie cuda, ale moze jakaś mała pomoc...
Radom Pokaż na mapie ›
Dodane: Wtorek, 17 Czerwiec, 2025 03:06
Szczegóły ogłoszenia
- Kategoria: Przyjmę za darmo
Opis oferty
Historia taka jak wiele innych...Różnie bywało w moim życiu, aż do momentu kilku niefortunnych splotów okoliczności - chybione inwestycje, oszustwa parterów biznesowych (kradzież moich pomysłów), kredyty i zostałem na lodzie z ujemnym saldem. Wszystko to na małą skalę, bo...
Pochodzę z nizin społecznych, ale nie wpadłem w sidła nałogów - nie palę i nie piję, nie używam...
Od tego momentu rozpoczęła się jednak moja praca w szarej strefie, bo kiedy tylko próbowałem pracować normalnie - komornik blokował konto bankowe.
Jak go zatem spłacić, skoro nie mogę oficjalnie zarabiać ?
Rozpoczęły się moje podróże po Polsce "za chlebem".
Niestety - jak to mówią - nieszczęścia chodzą parami.
Dowiedziałem się, że moja mam trafiła do szpitala psychiatrycznego więc wróciłem do starego mieszkania z nadzieją, że jakoś pomogę, które jak się okazuje (podczas mojej nieobecności) siostra przepisała na siebie.
Ja już dawno temu zostałem wymeldowany stąd przez rodzicielkę.
Nie winię ani mamy ani siostry, bo ta druga spłaciła jakieś powstałe na skutek działań mamy zadłużenia tego mieszkania.
Nawet o tym nie wiedziałem i tylko dzięki siostrze mieszkanie nie przepadło na poczet długów.
Przez te wszystkie problemy ja przeszedłem niewielki zawał, ale co gorsze okazało się, że mam niewydolność serca, stale spuchnięte stopy i prawdopodobnie niedrożność żył w nogach, bo oprócz opuchlizny stopy mi sinieją.
Napisałem prawdopodobnie, bo po serii odwiedzin różnych lekarzy, szpitala i badaniach dostałem skierowanie do poradni chirurgii naczyniowej, lecz jak wiadomo - do specjalistów obowiązują terminy - mój termin jest na czerwiec w przyszłym roku.
Dwóch lekarzy określiło mój stan zdrowia jako zagrażający życiu, ale w szpitalu odesłali mnie do "naczyniowca" bo skoro żyję z opuchniętymi stopami już miesiąc to nie jest to aż tak zagrażający stan.
Dostałem jednak zalecenie aby nie obciążać serca.
Legalnie pracować nie mogę, bo komornik zabiera wpłaty, nielegalnie także już nie bardzo, bo to wiąże się z ciężką pracą na budowie lub przy remontach.
Dodatkowo skończyły mi się pieniądze, a siostra stwierdziła, że nie będzie utrzymywać darmozjada.
Mam ponad 50 lat, choć wyglądam na okaz zdrowia. Zostałem bez złotówki w kieszeni, jutro mogę zostać bez dachu nad głową (siostra to nieustępliwy i ciężki charakter), leków nie wykupują już jakiś czas, a przy okazji właśnie skończyło mi się jedzenie i ...za dwa ni skończy się internet.
Szczerze mówiąc nie wiem, co ludzie robią w takich sytuacjach, ale kilka opcji już sprawdziłem - pomoc społeczna i i inne podobne to kwestia wielu dni, zanim maszyna ruszy.
Jeżeli ktoś nie był w przytułku czy noclegowni to nawet niech nie proponuje tego rozwiązania - tam jest po prostu strasznie. Obecnie to nawet w niektórych więzieniach jest lepsza sytuacja, jeżeli chodzi o warunki bytowe.
Mam myśli samobójcze, ale moja wiara zabrania nawet tak myśleć.
Zwróciłem się o pomoc do kilku znajomych, którzy mi zostali.
Jedną z odpowiedzi była informacja, że ktoś ma właśnie awarię samochodu i musi pieniądze przeznaczyć na naprawę...
No cóż - każdy ma swoje priorytety, a ja wiem, że nie mam już przyjaciół czy nawet znajomych.
Nigdy nie żebrałem, ale jak mawiają : "nigdy nie mów nigdy".
Nie wiem co będzie jutro...
Dzisiaj, a w zasadzie - tej nocy - bo spać nawet nie mogę, proszę Was - czytających o pomoc.
I zdaję sobie sprawę, że jest setka innych i bardziej potrzebujących.
Nie mam energii na polemizowanie.
Zostawiam nr konta, które udostępniła mi znajoma, może znajdzie się ktoś kto zechce wpłacić dowolną kwotę, za którą ja mogę się jedynie pomodlić za darczyńcę.
Nie oczekuję wielkich cudów, bo już chyba zrezygnowałem z wiary i w ludzi i w ten system.
Z góry dziękuję, jeżeli ktoś zechciałby przedłużyć choć o dzień mój żywot na tym łez padole.
Nr konta : 07116022020000000583718451
w tytule proszę wpisać : pomoc dla Darka
Wszelkie inne dane można pominąć lub wpisać cokolwiek. Nie podaję nazwiska bo jest mi wstyd, że stanąłem po stronie, o której nikt z nas nie myśli, a nawet nie wierzy, że mógłby się tam znaleźć, bo dzisiaj liczy się tylko stan posiadania i to, jak ja teraz wyglądam na tle znajomych i sąsiadów.
p.s. nie wklejam tutaj zdjęć moich stóp, bo nie chcę przyprawiać nikogo o mdłości
Darek
Konto prywatne
Na Lento.pl od 28 lut 2024
Odpowiada szybko
Strona użytkownika
- Wypromuj ogłoszenie
- Zgłoś naruszenie
- Drukuj ulotkę
- Edytuj/usuń ogłoszenie
- Udostępnij ogłoszenie
- Dodaj na Facebook