Pan szuka pani Radom

Opis oferty

Każda kobieta potrzebuje mężczyzny.. (.. "który ją utrzyma", jak to przed wojną babki do wnuczek mówiły), hahaha. Ale to już masz, to oczywiste.

Ja zaś chcę poznać panią, chętnie mężatkę, 30-50 lat, ale z tej części Polski, nie ze Szczecina, nie z Berlina, nie z Dublina, taką, która chciałaby od czasu do czasu miło napić się "kawki" i pogadać o sprawach małżeńskich, braki różne uzupełnić, bez zobowiązań i ostentacji, sam na sam, Z DYSKRECJĄ. A może pospacerować, gdzieś się wyrwać..., bo co w tym złego..

Zaniedbywany może pomóc zaniedbywanej i vice versa :) Podkreślam - DYSKRETNIE, bez telefonu.

Ja nie pytam jak ci się wiedzie, ani jaki masz powód. Uważam że to czego szukamy, to jest po prostu w zasięgu naszej ręki i to są rzeczy dobre. Raz czy dwa razy w roku możesz to zrobić, dla samej przyjemności, nie dla pieniędzy.

Jak byś więc chciała zaplanować coś - to jestem.
Jestem skromny i grzeczny, umiem być miły.
Całkowita dyskrecja, bo wiadomo..

A mężowie - różnie z nimi bywa, temu się nie chce, ten nie ma siły, tamten wcale się tego nie nauczył.., a to trzeba robić i przeżywać z jakimś zapałem, z pasją, z własnym starym tego się nie da.
A co dopiero jak okazuje się że mąż ogląda się za innymi tyłkami.., oby chociaż płci przeciwnej..

Ja nie kryję faktu zaobrączkowania, dawno, dawno temu, ale też od dawna śpię zupełnie gdzie indziej, pod zupełnie innym adresem, więc podstawowe czepianie się - zbędne.

I teraz tylko kwestia "zasad"..., bo kobiety powtarzają że ich główną bronią na tym świecie są zasady.., a najważniejsza zasada to unikanie mężczyzn.... Co z tym można zrobić? Westchnąć i nic nie zrobić? Tak najłatwiej. I tak zapewne pomyśli każda, a lata mijają. Może chociaż napisz parę słów..