Pan szuka pani Radom

Opis oferty

Czołem Człowieki!

Z tej strony zwykły, skromny, spokojny chłopak. Jeśli chodzi o aparycję to nie wyglądam jak Leonardo Di Caprio, ale też nie jak Steve Buscemi. Jak zmrużysz oczy to jestem nawet przystojny. Babcia mi tak zawsze mówiła. Chociaż z drugiej strony miała problemy ze wzrokiem. Ehhh, nie ważne. Najważniejsze, że idąc ulicą dzieci przede mną nie uciekają z krzykiem. No może oprócz kilku przypadków. Z twarzy podobny zupełnie do nikogo. Mam duży dystans do siebie. Do innych też. Szczególnie przy bankomacie. Moim największym osiągnięciem w życiu jest dostanie ponad tysiąca łapek w górę pod komentarzem na YT. Jestem z tego dumny.

Złota rączka. Umiem naprawić to i owo. Nie trzeba mi o tym przypominać co 2 miesiące. Na pewno to naprawię, kiedyś tam. Obecnie jestem w trakcie powiększania domu. Może dodatkowe 100 metrów już wystarczy. Nie piję i nie palę dlatego, że dbam o zdrowie. Uprawiam dużo sportu. Mam ponadprzeciętną wydolność krążeniowo-oddechową i często wykorzystuję swój dar w codziennym życiu. Po prostu trudno mi się zmęczyć. ;) Bardzo lubię masować oraz uwielbiam sporty siłowe, biegi długodystansowe, beep test oraz w szczególności tenis stołowy. Mam własny stół w garażu. Zamiast go kupić, zrobiłem go wraz z całą areną do gry. Świetnie byłoby jakbyś lubiła grać. I tak nie wierzę, że ze mną wygrasz. Jak widać lubię muzykę z lat 80-90. Doceniam twórczość Marka Grechuty, ale lubię też mocniejsze granie. Interesuję się także językiem francuskim. Mimo, że nie znam ani jednego słowa. Ale nie o to tutaj chodzi. Pozdro dla kumatych. Mam duże poczucie humoru i tylko to mam duże. Piszę od razu, żeby nie było zaskoczenia. Uwielbiam stare seriale takie jak: Hoży doktorzy, Przyjaciele, Skrzydła, Różowe lata 70, Zwariowany świat Malcolma, Allo, Allo!, Dr House, Chirurdzy, Głowa rodziny, Amerykański tata, Brickleberry, a nawet Egzorcysta. Z tych nowych to: Strangers Things, Bogdan Boner oraz Wiedźmin. Nie jest mi obca ironia oraz srakazm. Ulubione filmy to: Siła i honor oraz wszystkie części Nagiej broni. Lubię jeść, aczkolwiek prace w kuchni też nie są mi obce. Moje popisowe danie to naleśniki z podłogi, gdyż tam czasami lądują przy zmianie stron pieczenia. Poza tym lubię jeszcze robić makaron. Do tego rosół i mamy super obiad, pychota. Master Chefem bym się nie nazwał, ale jako pomocnik Chefa na pewno się nadam. Już jako dzieciak pomagałem w kuchni. Do moich zadań należały: krojenie warzyw i jajek na sałatkę oraz moja ulubiona czynność, czyli czyszczenie misy i końcówek od miksera za pomocą języka. Kto by pomyślał, że ta banalna czynność przyda się w przyszłości. If you know what I mean :P. Zdrowe jedzenie to podstawa. Wiem, że tylko własnoręcznie zrobione potrawy są najlepsze i najzdrowsze. Najlepiej z naturalnych składników. Jestem również romantyczny. Może w śladowych ilościach, ale jednak. Lubię spacery. Zarówno te w słoneczną pogodę. Najlepiej na łonie natury. Wśród śpiewających ptaków, kleszczy oraz leśnej zwierzyny. Gdzie zapach lasu, pobliskiego obornika na polu oraz tysiąca kwiatów na łąkach będzie podkreślał nastrój tej chwili. Oraz te przy blasku księżyca. Gdzie w oddali słychać pohukiwanie sowy, a także szczekanie lisów potencjalnie zarażonych wścieklizną. Ale jakie to będzie miało znaczenie? Nic by się nie liczyło, tylko My. W razie co szybko biegam, także ten... Letnią porą koniecznie wypady nad zalew oraz na lody. I nie masz szans w ich jedzeniu na czas. Za dobry w tym jestem.
Jestem także staroświecki. W końcu urodziłem się w XX wieku. Nie patrzę na wygląd, tylko na wnętrze kobiety i nie jest to przenośnia ;). Ważna też jest dla mnie rozmowa. Uważam, że to podstawa jakichkolwiek relacji międzyludzkich. Mam wrażenie, że obecnie ludzie mają z tym problem. Chyba łatwiej im komunikować się w necie... oh, wait.
Jest taka piosenka, której tekst brzmi: Ale miłość - Kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze. Bardzo prawdziwe. Planuję także założyć rodzinę. Opartej na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i szczerości. A widzę to tak: Patrz w galerii.

Może kilka rzeczy, których nie lubię. Nie lubię próżności i postawy roszczeniowej. Nie lubię smartfonów non stop przyklejonych do ręki, mimo że sam właśnie w tej chwili to robię. Ups.
Nie cierpię śmieci pozostawionych w lesie oraz w innych miejscach, gdzie ich nie powinno być. Nienawidzę palenia i menelstwa. Nie przepadam za miejskim zgiełkiem. Cenię sielski klimat. Cisza, spokój, źródlana woda i czyste powietrze to jest to co kocham. Nie posiadam facebooka, ani innych mediów społecznościowych. Nie będę Reptilianom podawał swoich danych. Jeśli chodzi o wady to jest ich parę, ale to jest temat na priv. To byłoby na tyle. Jak sobie coś przypomnę to zaktualizuje. Pracuję w wodociągach miejskich oraz czasami w ekipie zajmującej się instalacjami elektrycznymi klasy premium. Zastanawiam się także nad kursem - technik masażysta.
Opis w skrócie. (w galerii)

Pozdrawiam